Piosenka na cztery ręcęc po schodach wpadłam w ramiona Nialla
-Kaja co ci jest?!-zapytał lekko poddenerwowany. Odwróciłam się i zobaczyłam jak Am wychyla się zza drzwi z Kluską
-A wiesz tam... no yy no nic-zmieszana słowami wyrwałam się z jego objęć i pobiegłam do pokoju gdzie znajdowała się Amanda i Kluska który był w szafie
-Co ty robisz z moim słodziakiem?!-krzyknęłam
-N-no bo myślałam że to któryś chłopaków
-Dobra mniejsza o to. Zjadła coś??
-No tego mięsnego jeża-zachichotała
-Musimy komuś o tym powiedzieć,ja proponuje Dani a ty
-Wiesz ja też i może też Elke- pogrążona w moich myślach w końcu kiwnęłam na znak zgody- No to ja ide po Elke i Dani
-Ok a ja zostanę z moją psinką-Wskazałam na mojego szczeniaczka i poszła z nim na łóżko
Amanda już wyszła więc postanowiłam że zrobie mu kilka zdjęć
Zanim ich jeszcze nie ma poszłam się przebrać
Nalałam do wanny nie za ciepłej nie za zimnej wody i wlałam dużo płynu po którym robi się piana po czym włożyłam tam Kluska.Usłyszałam dźwięk zamykających się drzwi na klucz i śmiechy dziewczyn
-Kaja gdzie jesteś??-zapytał
Moja reakcja była taka że wskoczyłam wanny i próbowałam zrobić tak żeby nie było widać Kluska
-Łał Kaja nie wiedzia...jaki słodki piesek!-pisnęły obie
-Dziewczyny nie straszcie mnie...!!Też tak sądzę że jest słodki! a TA pani nie chciała go wziąć-wskazałam na Am za to ona szczeliła buraczka
Kiedy umyłam kluska i powycierałam go zrobiłam małe łóżeczko a sama przebrałam się w piżamę.Kiedy usłyszałam jak drzwi się otwierają w mgnieniu oka przytrzymałam je tak aby ktoś ich nie otwyrzył
-Kaja no otwórz mi chce iść spać-Ach to był Niall
-Nie
-No Kaja!-krzyknął
-NIE-jak on na mnie może krzyczeć to ja też
- To daj mi chociaż kołdrę-powiedział
Zamknęłam drzwi na klucz i poszłam po jego rzeczy.Kiedy dałam mu jego rzeczy poszłam się położyć i nie wiadomo skąd Kluska znalazła się u mnie.
*Oczami Amandy*
Leżeliśmy z Harry'm i śmialiśmy się z historii którą opowiedział , aż tu nagle drzwi otworzyły się z hukiem i do pokoju wbił Niall krzycząc
-Ona jest powalona - Spojrzeliśmy na niego minami O-CO-CHODZI
-Stary co ci odbiło ? -Zapytał lekko zmieszany Hazz

-I co w związku z tym?
-Jak to no przygarniecie mnie czy nie?
-No chyba cię coś bierze -Fuknął Harry i wyrzucił go z pokoju po czym rzucił się na łóżko
-Co będziemy jutro robić? -zapytałam
-Jutro będziemy musieli przygotować ciebie i Kaję do jakieś piosenki -odpowiedział z naciskiem na dwa ostatnie słowa.Ruszyłam do łazienki z piżamą w ręku,stanęłam pod prysznicem i pozwoliłam by kochane uczucie ciepła znów mnie objęło,spojrzałam na swoje nadgarstki wspomnienia znów wróciły wszystkie nie przespane noce to wszystko.Gdy przebrałam się do piżamy stanęłam przed lustrem by wyczesać włosy,nagle drzwi otworzyły się i przede mną stanął Hazza cały w mące i jajkach
-Ymm nie wiem czy mogę zapytać ale czemu jesteś taki upaprany
-Niall przyszedł do mnie i najpierw mnie obsypał, a później obrzucił jajkami powiedział i wyszedł,a po chwili wrócił w kąpielówkach i wskoczył do wanny,kąpał się i śpiewał co doprowadzało mnie do śmiechu.Gdy włosy były rozczesane upięłam je w luźny kucyk i próbowałam wyjść ale się nie dało.Kazałam Harry'emu ruszyć dupsko z wanny i otworzyć mi drzwi na co on odpowiedział że ich nie zamknął.Usiadłam na dywanie i czekałam aż szanowny Lok się wykąpie.Gdy wyszedł z wanny i się wytarł również próbował je otworzyć co nie dawało skutku. Usiadł obok mnie i zaczęła się rozmowa o życiu.Pytał mnie o brzuch o blizny o wszystko ,a ja tak po prostu mu się zwierzyłam.Gdy skończyłam gadać zapadła głucha cisza spojrzałam na zegar było około 1 w nocy,chyba żaden z nas nie wiedział co powiedzieć.Oparłam się o jego ramię i popatrzałam w jego zielone tęczówki pokazywały wszystko : Ból,miłość,smutek.Niespodziewanie on złączył nasze usta w namiętnym pocałunku,pomimo tego że chciałam go odepchnąć to nie mogłam coś mi kazało tego nie robić.Gdy odlepiliśmy usta przymknęłam lekko powieki i powiedziałam
-Nikt nie musi o tym wiedzieć
-Chce żeby wiedzieli,wiedzieli że kocham Amandę Makowską -krzyknął po czym drzwi otworzyły się z hukiem i do łazienki wbiła cała grupka :Niall z Kają i Kluską (Musiała im powiedzieć),Lu z Elką,Li z Dan i Zayn z Perrie wszyscy wiwatowali i w ogóle.Spojrzeliśmy na siebie z Harry'm po czym wybuchnęliśmy śmiechem.Nawet nie wiem kiedy poszliśmy wszyscy spać była chyba około 4-5 nad ranem.
*Oczami Kai*
Spałam z Kluską gdy do pokoju ktoś zapukał do drzwi na początku nie wiedziałam kto to ale po chwili z za drzwi usłyszałam ciche szepty

-Dobra mamy plan Niall obsypał mąką Harry'ego i nie świadomie zaczął nasz plan,Harry jest teraz w łaziece z Am.Zamkniemy ich na klucz i poczekamy aż wyznają sobie miłość - Powiedziała na jednym wdechu Dan
-A skąd wiecie że to zrobią -zapytałam-Noo bo Hazz mi się zwierzał tak trochę no -Wytłumaczył Lu
-Dobra chodźcie musimy przygotować ich pokój do imprezy -Zarządził Mulat.Szybko ustaliliśmy kto co zrobi :Ja i Niall mieliśmy zrobić coś do żarcia,El,Perrie i Dan mają udekorować pokój ,a Malik.Lu i Li mają przenosić ciężkie rzeczy (Stoły,głośniki).Zeszliśmy z Niall'em do kuchni i otworzyliśmy lodówkę,o dziwo była pełna. Wyjęliśmy wszystko co najlepsze i zaczęliśmy przygotowywać sałatki, drinki, itp.
-Dobra no to ty idź to zanieś a ja przypilnuje jedzenia i napojów-powiedziałam pokazując palcem na schodzy żeby ruszył swoje dupsko. Cały oburzony tym powiedział
-Ale czemu ja mam iść a nie ty??
-Ponieważ gdybyś ty tu został to by nie było w ogóle tego całego żarcia-mówiąc to wskazałam okrężnym ruchem na całe to jedzenie.
-No dobra-fuknął i w mgnieniu oka zniknął za drzwiami do kuchni
Wzięłam reszte jedzenia i poszłam w ślady Nialla.
*2h później*

*Oczami Amandy*
Kiedy otworzyłam oczy poczułam mocny ból
głowy.Wstałam po woli z łóżka i chwyciłam pierwszy lepszy telefon była 7 rano.Strasznie chciało mi się pić więc ruszyłam do kuchni zrobić herbatę.Gdy owa herbata się parzyła wyjęłam z kurtki paczkę fajek,usiadłam na schodku i porządnie się zaciągnęłam.Tak tego mi było trzeba porządnego zaciągnięcia się.-Co tak wali - krzyknął ktoś,odwróciłam się do tyłu,to był na wpół przytomny Harry rozczochranymi z włosami. Zaczęłam się z nieg śmiać na co on zareagował miną FOCH. Usiadł obok mnie i powiedział
-Ładne dziewczyny nie powinny palić
-Ja nie jestem ładna - odpowiedziałam

-Gdzie byliście? - Zapytałam

-I...? - popatrzałam na nich pytająco
-Być sobą - oznajmił teatralnie Lu
-Dobra,ale teraz jest kłopot którą piosenkę wybrać - stwierdziła Dan
-Ja proponuję Who Says - Zaproponowałam
-Noo zgadzam się z Am - powiedziała Kaja.Usiadłyśmy ja przy keyboardzie, a ona przy gitarze.Akordy były dość łatwe więc nie było problemu
-A tak właściwie to kiedy my to mamy komuś pokazać? -Zapytała Kaja
-Noo ym za trzy dni - zdobył się na odwagę Liam. Zaczęłam po nich krzyczeć a, na ich twarzach malowało się przerażenie. Gdy się opanowałam ruszyłam do pokoju,zabrałam torebkę i zapukałam do drzwi,szybko je otworzyła i zamknęła drzwi
-Idziemy na spacer? - zapytałam podnosząc lekko głowę
-Możemy -stwierdziła i wciągnęła na siebie coś stosownego,nie żeby miała coś nie stosownego.Podczas gdy dziewczyna się ubierała chwyciłam za zeszyt leżący pod poduszką,a że jestem ciekawska d*upa to otworzyłam go.Na pierwszej stronie widniał napis : NIE ZAGLĄDAJ BO CIE ZJEM!,Niall stwierdziłam i powoli przerzuciłam na pierwszą stronę na której widniała data 15 lipca 2014 rok. Początek naszego obozu,pomyślałam.Wpis zaczynał się tak :
__________________________
Bardzo przepraszamy że tak długo no ale mamy dużo nauki.
Ale myślimy że następny rozdział pojawi się szybciej
P.s. Przepraszamy za błędy ortograficzne xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz